Tyle się dzieje...
Bardzo dużo się bawimy i często ze sobą walczymy, mamy też nowe, bardziej hałaśliwe zabawki. Pan listonosz cały czas przynosi kolejne elementy naszej wyprawki, a dzięki temu, że dostarczył nam już obróżki i smyczki (dziękujemy za ich szybkie uszycie Furkidz ! ) możemy spacerować poza ogrodem. W tym tygodniu odwiedziliśmy naszą lecznicę weterynaryjną, świetnie się tam bawiliśmy, a po całej tej zabawie, badaniach, szczepieniu, chipowaniu, smakołykach i drzemce w gabinecie, ruszyliśmy ku nowej przygodzie! Zaczynają nam stawać uszka, uczymy się czystości, podróżujemy samochodem, poznajemy nowych ludzi, biegamy po ogrodzie nocą, pokonujemy przeszkody z ruchomych elementów... słowem SZALEŃSTWO! Comments are closed.
|
Dogs are not our whole life, but they make our lives whole. Miot "A"
(Furia x Bosman) Archiwum
August 2013
Kategorie |